blog

Relacje w rytmie covid-19

Jest 18 kwietnia 2020 roku. W Polsce potwierdzono 8563 przypadków zakażenia koronawirusem. Pierwsze zachorowanie odnotowano 4 marca i od tamtego czasu wiele się w naszym kraju zmieniło. U mnie też. Podobnie jak wiele osób w Polsce pracuję z domu, co bardzo wpłynęło na mój codzienny sposób funkcjonowania. Znacznie częściej widzę twarze domowników, zaś twarze współpracowników i znajomych mam szansę zobaczyć jedynie na ekranie komputera. Ponadto, dzięki temu, że nie wszyscy są cały czas podłączeni do Internetu, mój dzień urozmaicają liczne rozmowy telefoniczne.

Pomimo tego, że w ciągu dnia mam dużo pracy, zauważam u siebie, że moje życie uprościło się. Prawie nie jeżdżę samochodem, nie wychodzę poza dom, liczba dotychczasowych „pozaetatowych” aktywności diametralnie spadła. Okoliczności sprawiły, że tempo mojego życia spadło. A wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Czytaj więcej

zwodnicza magia iluzji

Zwodnicza magia iluzji

Mózg ludzki jest piękny i potężny. Jest trochę jak rozszczepiony atom – niewielka cząstka wszechświata, w której drzemie ogromna moc, która może oświetlić całe miasto, ale może je również w jednej chwili zniszczyć. 

Nikt z nas rodząc się, nie zna tego świata. Wędrówkę rozpoczynamy w nieznanej krainie iluzji i fantazji, w której wszystko jest równie prawdopodobne, co nieprawdopodobne. Nie mając własnych doświadczeń opieramy się: na tym, co zostało w nas naturalnie zakorzenione oraz na opisie świata, który przekazują nam nasi „bogowie” – rodzice lub opiekunowie. Rodzice „wiedzą” wszystko: począwszy od tego jak to jest, że oddychamy, a skończywszy na tym, że to niedobrze, gdy kupa jest zielona. Jak młode pelikany łykamy wszystko, co rodzice nam powiedzą. Dlaczego? Bo nasz mózg jest bardzo mądrze pomyślany i robi wszystko, byśmy przetrwali. Gdy jesteśmy mali, to nasze życie ściśle zależy od naszych rodziców. Bez rodziców lub bliskich osób, które ich zastępowały, czekałaby nas śmierć.

Czytaj więcej

Czy warto mieć oczekiwania?

Oczekiwania często wiążą się z rozczarowaniem. Tak dla przykładu: ostatnio mój pracodawca zorganizował imprezę w dobrej restauracji. Początkowo nie myślałem dużo o tym wydarzeniu, ale w przeddzień imprezy, zaczęliśmy rozmawiać z kolegą o jedzeniu i restauracjach. Kolega powiedział, że ta, do której idziemy jest trochę taka „ą, ę”. Ucieszyłem się, że będę miał okazję zjeść coś dobrego. Moje oczekiwania urosły. Z góry założyłem, że skoro restauracja jest z górnej półki, to jedzenie też takie będzie. I oczekiwałem wszystkiego najlepszego…

Czytaj więcej

Niepodległość w relacjach

Przychodzimy na świat jako istoty całkowicie zależne od rodziców. I to bardzo dobrze. Bo przecież rodzice to dojrzałe, rozwinięte, posiadające zasoby jednostki. To dwa niepodległe, dojrzałe państwa, które spotykają się, by trwać ze sobą w unii oraz dać początek nowemu życiu. Dążą do tego, by nowo przybyłe na mapę tego świata państewko w możliwie komfortowych warunkach zbudowało swoje granice, wykształciło własną tożsamość, kontynuowało tradycje i kulturę. By stało się z czasem w pełni niepodległym państwem.

Czytaj więcej

Czy rozstanie to na pewno koniec związku?

Kochasz z całego serca, ale nagle związek się kończy. Nie rozumiesz dlaczego, nie rozumiesz co poszło nie tak. Nie potrafisz zapomnieć. Prowadzisz ze sobą nieustanne dyskusje, typu: „co by było gdyby”. Po jakimś czasie pojawia się ktoś nowy w Twoim życiu i niby zapominasz o poprzednim związku, ale jednak łapiesz się na tym, że czasem wracasz myślami do przeszłości. Jakby nie wszystko zostało zrobione, jakby nie wszystko zostało powiedziane…

Czytaj więcej

Uciekasz przed bliskością? Czy jesteś jak Adele?

Dzisiaj piszę o moich projekcjach na temat osób po drugiej stronie barykady miłości. O osobach, które równie jak my, kochający za bardzo, nie potrafią wejść w bliskość. O osobach, które paraliżuje lęk, które mogą jedynie patrzeć jak osoby, które je kochają (za bardzo), odchodzą z ich życia. A one zostają zupełnie same, żyjąc przeszłością, bezustannie rozmyślając co by było gdyby, szukając siebie tam, gdzie ich nie ma. Piszę też o tym, że osoby kochające za bardzo, są jednocześnie osobami unikającymi bliskości. Że to wszystko pasuje, nakręca się wzajemnie i wiruje.

Czytaj więcej