Introjekty to wszystkie przekonania, zasady, powinności, które naturalnie i bezrefleksyjnie łykaliśmy jako dzieci od rodziców. Co mają wspólnego z bigosem i świętami? Zapraszam do lektury 😉
Dziewczynki są grzeczne, a chłopcy nie płaczą
Introjekty, to wszystkie przekazy w stylu: “Bądź grzeczną dziewczynką”, “Złość piękności szkodzi”, “Bądź mądrzejszy”, “Chłopcy nie płaczą” ale też: “Jesteś wyjątkowa”, “Jesteś taki mądry”, “Zanim przejdziesz przez ulicę, spójrz w lewo, potem w prawo, a potem jeszcze raz w lewo.”, “Ucz się, bo będziesz potem rowy kopał”, albo: “Nie patrz w ogień, bo potem będziesz w nocy sikał”. Te wszystkie przekazy mają tą wspólną cechę, że wnikają w nas bez udziału naszej świadomości. To wiele z tych rzeczy, które wiemy, chociaż nie wiadomo skąd je wiemy.
Czas mija i jako dorośli też jesteśmy poddawani próbom pakowania w nas introjektów. Słyszymy przekazy, w stylu: “Pierwszy milion trzeba ukraść”, “Bez pracy nie ma kołaczy”, “Dobrą pracę można dostać jedynie po znajomości”, albo “Rodzinę trzeba założyć do 30 roku życia”, czy też: “Wszyscy politycy to złodzieje”. Wszelkie tego typu treści możemy bezwiednie łykać, a następnie głosić jako nasze własne, albo najpierw posmakować, sprawdzić czy nam pasują, a potem połknąć, albo wypluć.
Świąteczny bigos introjektów
Co introjekty mają wspólnego ze świętami? Po pierwsze to, że w czasie rodzinnych spotkań obcujemy całą gamą potencjalnych introjektów wypowiadanych przez naszych bliższych i dalszych krewnych. Po drugie często mamy już pokaźne sadełka upasione z rodzinnych introjektów. To wszystko łącznie tworzy niezły bigos, a może nawet stanowi przekrój wszystkich 12 potraw z tradycyjnego wigilijnego stołu.
Oczywiście część introjektów jest wspierająca, pomaga przetrwać, pomaga nam żyć w społeczeństwie. Bez wątpienia introjekty nas kształtują. To dzięki nim jesteśmy dzisiaj tym, kim jesteśmy. Introjekty są również jak pałeczka, którą przekazują sobie biegacze w trakcie sztafety. Z tym, że w przypadku introjektów, sztafeta odbywa się pomiędzy pokoleniami. Nasze pokolenie łykało introjekty od pokolenia naszych rodziców, a teraz karmimy introjektami kolejne pokolenie.
Z drugiej strony, introjekty połykamy nieświadomie i bezwiednie, gdzieś pomiędzy pierogami, karpiem w galarecie i kompotem z suszu. Istnieje spora szansa, że oprócz treści pozytywnych, połknęliśmy również treści, które mogą nas uwierać, a nawet w jakimś sensie zniewalać. Złapanie introjektu za rękę nie jest łatwe, bo z definicji: introjekty połykane są nieświadomie. Jest to jednak możliwe.
Dla przykładu: Jeśli powiem, że wigilię powinno się spędzać przy rodzinnym stole, to z jednej strony nie powiedziałem nic budzącego niepokój – mogę tak w rzeczywistości uważać, ale z drugiej strony, może to już zalatywać introjektem. Bo co to znaczy, że powinno się? Kto o tym decyduje? Gdy natomiast powiem: “chcę spędzić te święta w gronie bliskich mi osób, to dla mnie ważne” – to już brzmi bardziej na moje, a nie jak coś, co po kimś powtarzam, prawda?
Świąteczna zaduma
Zachęcam Cię do porozważania w te święta, co z treści, które pojawią się przy świątecznym stole jest Twoje, a co jest czymś, co bezwiednie zdarzyło Ci się kiedyś połknąć.
Czas świąt, to okazja do rodzinnych spotkań, radości, bliskości, ale dla wielu osób również dużo stresu, niepokoju, a czasem również złości – często z uwagi na przymus odczuwany w związku z zalegającymi w środku introjektami. Bez względu na to, w której grupie jesteś, życzę ci przede wszystkim świąt autentycznych! (nawet jeśli przez to miałyby być nieco mniej spokojne)
Niech te święta, oprócz wymiaru kulinarnego i rodzinnego, będą również okazją do chwili refleksji nad tym, co połykasz i czy ci to służy. A jeśli ci nie służy, to może warto, żebyś o siebie zadbała lub zadbał w tym temacie? Czas świąt, to przecież czas dzielenia się i dbania o bliskich. A czy odbicie osoby, na którą codziennie patrzysz w lustrze, nie jest przypadkiem odbiciem tej najbardziej bliskiej ci osoby? Zadbaj więc o tę osobę, albo chociaż przystań na chwilę przed lustrem i powiedz jej: “dobrze, że jesteś”.
Życzę Ci również odwagi, bo w autentycznym przeżywaniu świąt często się przydaje.
Trzymaj się. Dobrze, że jesteś.
Miejscem, które warto rozważyć do zajmowania się swoimi introjektami/przekonaniami, jest psychoterapia. Jeśli zatem potrzebujesz wsparcia lub chcesz popracować w ramach psychoterapii nad poszerzeniem własnej świadomości w obszarze Twojego przejawiania się w relacjach, zachęcam Cię do rozważenia współpracy z kimś z zespołu Nasze Relacje. Więcej szczegółów znajdziesz tutaj: Psychoterapia i tutaj: Zespół Nasze Relacje.
Photo by Karim MANJRA on Unsplash