fbpx

Toksyczny Związek – Toksyczne Rozstanie – co Cię Może Spotkać?

Psychoterapia Piaseczno Toksyczny związek Toksyczne rozstanie

Rozstawanie się to często trudny i bolesny proces. Jeszcze trudniejsze jest rozstawanie się z osobą toksyczną. Jakie są różnice?

Gdy związek kończy osoba toksyczna…

Pierwsza różnica jest taka, że w takich bardziej “standardowych rozstaniach”, często osoba, która kończy związek ma nieco łatwiej. Myśli o tym jakiś czas, dojrzewa do decyzji, a następnie podejmuje działanie. Natomiast ta druga osoba może być tym faktem zaskoczona, mieć poczucie utraty gruntu pod nogami i przez to dłużej do siebie dochodzić. 

Jeśli jednak jesteś w związku z osobą toksyczną, która się z Tobą rozstaje, to myślę, że często jest to sytuacja lepsza niż ta, w której to Ty rozstajesz się z osobą toksyczną. 

dlaczego?

Absolutnie nie chcę umniejszać emocji, które w takiej sytuacji się w Tobie pojawiają. Uważam, że to bardzo trudna sytuacja. I zdaję sobie sprawę, że opuszczenie przez bliską osobę, nawet jeśli jest toksyczna, może być dramatem.

Jednocześnie jednak, ta toksyczna osoba opuszcza związek jako osoba, która “wygrała”, a zwycięstwo dla toksycznej osoby to bardzo często spełnienie ważnej potrzeby. Może ta osoba znalazła sobie już kogoś nowego, może nie jest w stanie eksploatować Ciebie tak jak kiedyś, może się znudziła. Można tylko gdybać. Ważne jest to, że odchodzi. Często robi to nagle i szybko, tak, że momentalnie ślad po niej znika.

A Ty zostajesz w osłupieniu i tonami przykrych emocji do przeżycia. Trudność jakiej możesz doświadczyć, to brak szansy na dowiedzenie się “dlaczego to się stało” i brak wsparcia czy nawet możliwości przegadania tego, co się stało. I zostawanie samemu z milionem pytań bez odpowiedzi.

Także jest to często trudniejsze od takiego “standardowego” rozstania właśnie z uwagi na swoją gwałtowność. I owe gwałtowne zakończenia, kojarzą mi się z początkami toksycznych znajomości, które też bywają bardzo gwałtowne i intensywne.

Gdy to Ty kończysz związek z osobą toksyczną…

Uważam, że jest to sytuacja trudniejsza, dlatego, że osobie toksycznej może się „nie spodobać”, że odchodzisz. Może mieć na Ciebie inny plan, albo może przestraszyć się, że straciła kontrolę. I może za wszelką cenę próbować odzyskać tę kontrolę poprzez różne techniki manipulacyjne. Opowiem teraz o kilku z nich:

„latające małpy”

Jeśli zaczniesz się separować, albo nawet mówić o odseparowaniu czy rozstaniu, mogą się nagle wokół Ciebie zacząć dziać dziwne rzeczy: Twoja rodzina, albo znajomi mogą nagle urwać z Tobą kontakt, albo mogą próbować Cię “naprostować”.

Jak coś takiego może się wydarzyć? Wiele osób, do których możesz się zaliczać, uważa, że warto chronić swój związek i nie przegadywać tego co się dzieje ze wszystkimi dookoła. I to bardzo moim zdaniem rozsądne, bo przecież warto chronić intymność związku. Gdy jednak rozstajesz się z osobą toksyczną, to ona może mieć zupełnie odwrotnie – i nie ograniczyć się wyłącznie do rozmów z Tobą, tylko gdy Ty bijesz się samotnie z myślami, ważysz to co w Tobie się dzieje, ona może w tym samym czasie przekabacić większość Waszego otoczenia. Może opowiadać o Tobie straszliwe historie w jakiego potwora się przeobraziłaś lub przeobraziłeś, że tak się stara, ale ty pewnie masz romans i chcesz odejść, albo jeszcze inne okropne rzeczy.

I niestety to często jest skuteczne. Wiele osób może dać temu wiarę, albo przynajmniej zyskać wątpliwości, a przez to Ty możesz zostać w jednej z najtrudniejszych sytuacji w życiu sama lub sam, albo nawet gorzej: będziesz słyszeć głosy, żeby się ogarnąć.

Co więcej, jeśli macie dzieci, to one mogą również zostać potraktowane przedmiotowo, jako narzędzie do wywierania wpływu na Ciebie. Niestety toksyczna osoba, może być toksyczna z również z uwagi na zaburzenia i nie rozumieć, że robi tym olbrzymią krzywdę przede wszystkim dzieciom.

Przerażająca wizja, prawda? 

A są niestety jeszcze kolejne techniki…

gaslighting

Gaslighting to technika manipulacji, która ma na celu sprawienie, że zaczniesz wątpić w siebie, w to co widzisz, co pamiętasz, co czujesz. Pierwszym etapem będzie uderzanie w Twoją pewność siebie i trafność osądu. Gdy zaczniesz w siebie wątpić, druga osoba zacznie nad Tobą przejmować kontrolę, przekazując Ci własne osądy. 

W rezultacie możesz zacząć mieć wątpliwości czy wszystko z Tobą jest w porządku, albo że może jesteś w jakiś sposób zaburzona lub zaburzony.

Dlaczego to jest w ogóle możliwe? 

Ja myślę o tym w ten sposób, że zarówno ja tworzę sytuację, ale i sytuacja tworzy mnie. 

Jak wpadam do bagna, a potem się z niego wyczołguję, to mam na sobie dużo błota. Czyli z jednej strony to ja wpadłem do bagna i lekko zmieniłem jego zawartość, ale też bagno stworzyło mnie: jestem cały w błocie.

I tak to też odnoszę do związku z toksyczną osobą. Jak wiążę się z kimś toksycznym, to również staję się w jakimś stopniu toksyczny – w sensie, że mogę się bardziej wyłaniać tą swoją bardziej mroczną stroną. To nie oznacza, że znika moja dobra, nietoksyczna część, ona na szczęście cały czas tam jest. Tym niemniej w jakiś obszarach mogę wyłaniać się bardziej toksycznie. I przez to mogę mieć wątpliwości jaki właściwie jestem, czy to błoto na mnie jest rzeczywiście tylko na mnie czy może już takim się stałem i takim zostanę. Szczególnie, gdy słyszę ciągle narrację o tym, że to ze mną jest coś nie tak.

Także ten rodzaj zwątpienia w siebie i pomieszania to drugi przerażający obraz tego, czego możesz doświadczyć.

brak zrozumienia

Jeśli jesteś osobą, która generalnie dąży do dialogu i porozumienia, to możesz próbować “rozstać się w pokoju”. Możesz próbować okazać zrozumienie eks, ale też być może Tobie to zrozumienie i jakiegoś rodzaju “zgoda” eks jest potrzebna. Możesz też wręcz potrzebować swoistego “błogosławieństwa” na odejście.

Bo przecież przeszliście ileś drogi razem, nie masz w sobie nienawiści do eks, a jedynie nie masz już sił dalej iść wspólnie, bo związek Ci nie służy.

Samo w sobie tego typu oczekiwanie jest jak najbardziej w porządku. Problem w tym, że to oczekiwanie może nie zostać spełnione. I w przypadku toksycznej osoby, nie tylko możesz nie otrzymać zrozumienia dla swojej sytuacji, ale jeszcze na dokładkę Twoja próba pojednania może być wykorzystana przeciwko Tobie. Możesz usłyszeć, że to tylko Twoja wina, że nie kochałaś, albo nie kochałeś wystarczająco mocno, że najłatwiej jest odejść i tego typu rzeczy.

Co więcej, czasami możesz nawet nie mieć poczucia bycia zrozumianą lub zrozumianym od bliskich i przyjaciół. Nawet jeśli Ci znajomi nie byli manipulowani, tylko próbują stosować standardowe rozwiązania, dla bardzo niestandardowych sytuacji. Możesz więc usłyszeć, że warto się pogodzić, że odpowiedzialność leży po obu stronach, że wszystko da się naprawić, że odejść to najłatwiej, a trudniej pracować. To może Cię zachęcać do podejmowania rozmów z eks nawet wbrew sobie, czyli innymi słowami: do przekraczania siebie. I może też powodować cierpienie, bo w chwili, gdy potrzebujesz wsparcia dostajesz coś, co jeszcze bardziej ciągnie Cię w dół.

Wracając do toksycznego partnera czy partnerki, to niestety zrozumienia też możesz nie otrzymać. Wymagałoby to od osoby toksycznej przyjęcia swojej części odpowiedzialności, a o to raczej ciężko. Bardziej prawdopodobne, że doświadczysz próby wzbudzania w Tobie poczucia winy i kolejnych manipulacji. 

zwycięstwo, konflikt i krzywda 

Rozstając się z osobą toksyczną, możesz mieć do czynienia z 3 zagadnieniami:

  1. ZWYCIĘSTWO – osoba toksyczna często potrzebuje wygrać. Traktuje ludzi jak bierki na szachownicy. Im ma ich więcej, tym lepiej. Jeśli bierkę straci, to znajdzie następną. Warto o tym pamiętać, żeby próbować odłączać nici łączące Cię z osobą toksyczną. Tam gdzie nie będzie potencjalnego pola bitwy, nie będzie też bitwy. Nie będzie również ofiar. Oczywiście są pewne bitwy, które warto toczyć, choćby ochrona własnych granic czy własnej godności. To bardzo indywidualna i trudna kwestia. Warto jednak pamiętać, że osoba toksyczna może chcieć wygrać za wszelką cenę.
  2. KONFLIKT – osoby toksyczne to bardzo często osoby konfliktowe. Poprzez tworzenie konfliktów próbują wytrącić Cię z równowagi, zmęczyć, byś popełniła lub popełnił błąd. Słyszałem jakiś czas temu, że można to też nazwać grą w “mam Cię”. W tej grze osoba toksyczna tworzy sytuację konfliktową, prowokuje Cię, sama będąc agresywną – w sposób otwarty lub bierny, a gdy wreszcie kończy Ci się cierpliwość i na przykład wybuchasz ze złości, to słyszysz: “No tak, i jak ja mam z tobą normalnie rozmawiać, skoro nad sobą nie panujesz”. 
  3. KRZYWDA – warto na nią zwracać uwagę z 2 powodów: po pierwsze, dlatego, że krzywda wiąże. I to silnie. Warto się więc od niej uwalniać poprzez wychodzenie z roli ofiary. Po drugie, doznając krzywdy, można nieświadomie pozostawać w roli ofiary i krzywdzić innych. Słyszałem kiedyś takie zdanie: najbardziej krzywdzą najbardziej skrzywdzeni. I moim zdaniem jest w tym bardzo dużo racji.

Jeśli więc zauważasz te pojęcia w swojej sytuacji, to chcę Ci powiedzieć, żebyś uczyła się lub uczył się dbać o siebie. Samo rozpoznanie jest samo w sobie bardzo przydatne.

Co z tym zrobić?

Poza tym, że sytuacja rozstania z osobą toksyczną jest trudniejsza, to “wyjście na prostą” jest moim zdaniem analogiczne do sytuacji bardziej polubownego rozstania. Jedynie sama droga do przejścia jest bardziej wymagająca.

Odnosząc tę sytuacją do sfery ekonomicznej, gdy osoba, która ma płynność finansową, traci dużą sumę pieniędzy, to może być to przykre doświadczenie. Ma jednak przychody i po jakimś czasie wraca do równowagi finansowej.

Rozstanie po związku z toksyczną osobą jest natomiast dla mnie czymś w rodzaju jednoczesnej utraty źródeł utrzymania oraz popadnięciem w długi. Coś na zasadzie, że przez jakiś czas żyło się na chwilówkach, w nadziei, że wyjdzie się na prostą, ale zamiast sukcesu przychodzi bankructwo.

Idąc dalej za tą metaforą: czy z długów da się wyjść? Tak. Czy jest to trudne? Tak.  

I podobnie jest po rozstaniu z toksyczną osobą. Wyjście na prostą jest możliwe, ale warto rozeznać całą sytuację z różnych perspektyw. Oprócz samego “uwolnienia się”, warto popatrzeć co Cię przyciągnęło, co Cię trzymało, a może nadal trzyma? Albo też: czy trwanie w tego typu trudnej, toksycznej sytuacji jest Ci znajome? 

W kontrze do tego, wiele osób powie: po prostu zostaw to, idź dalej.

Mi natomiast bardziej pasuje podejście “po kolei”. Dla przykładu: jeśli wyszłaś, albo wyszedłeś z toksycznego związku i czujesz się ofiarą, to pobądź nią chwilę, rozejrzyj się tam. Stań się w pełni tą ofiarą, nazwij krzywdę, przeżyj żal, złość, stratę i smutek. I jak się wysyci, to rusz nieśpiesznie dalej, zacznij przesuwać się w miejsce osoby ocalonej, sprawczej, pełniejszej i silniejszej. Na spokojnie, z łagodnością, z czułością dla siebie.

Aktualizacja na rok 2024

Od publikacji powyższego wpisu minęło ponad 3 lata. Dużo w tym czasie się dla mnie wydarzyło. Pomyślałem, że może będzie dla Ciebie wartościowe lub inspirujące, jeśli dodam kilka dodatkowych myśli, z mojego „tu i teraz”.

Toksyczne osoby a Wstyd

Wstyd to bardzo trudna emocja. Trudna z kilku względów. Po pierwsze, to emocja, która mówi nam „jestem złym człowiekiem”, „coś ze mną nie tak”. W kontekście rozstania z toksyczną osobą, próbującą nas zawstydzać, wstyd odgrywa bardzo dużą rolę. Już Ci wyjaśniam dlaczego.

Pomyśl o małym dziecku (być może takim właśnie byłaś lub byłeś). Rodzice ów dziecka nie uznają, że dziecku nie smakuje to, czym je karmią. Nie podoba im się to, że dziecko wypluwa jedzenie, które mu dają. Uważają, że dziecko powinno, albo wręcz musi karmić się tym, co mu dają i że to oni wiedzą najlepiej, co to ma być. 

Co w takiej sytuacji zrobi dziecko? Początkowo naturalnie będzie kontaktowało się ze swoim odruchem wstrętu i będzie wypluwało, albo wymiotowało, to co rodzice mu „na siłę” wciskają. Z czasem jednak, jeśli rodzice są uparci, dziecko (nieświadomie) stłumi swój odruch wstrętu i zacznie połykać, to co wcześniej wypluwało. Zrobi to po to, żeby podtrzymać więź z rodzicem.

W powyższym przykładzie piszę o sytuacji z jedzeniem, ale dotyczy to również wszelkich innych treści, czyli również przekonań, zasad i wartości.  

Warto dodać, że jako dzieci pozwalamy, by się tak działo zupełnie nieświadomie. Chodzi bowiem o to, że jako dzieci nieświadomie czujemy, że musimy wybrać więź z rodzicem. Nawet jeśli oznacza to, że tracimy wówczas siebie samych – swoje preferencje, autoekspresję, potrzeby.

Daj sobie chwilę i sprawdź jak rezonujesz z powyższą treścią. Czy masz poczucie, że mogłaś lub mogłeś być dzieckiem, które nie mogło wypluwać tego, co mu nie smakowało? Sprawdź co czujesz i jakich doświadczasz doznań z ciała. To mogą być bardzo ważne impulsy.

Pobądź również z tym, na ile masz kontakt z obrzydzeniem dotyczącym tego, co robił lub robiła Ci toksyczna partnerka, a na ile masz kontakt z narracją tej osoby na swój temat? Nie będzie dla mnie zaskoczeniem, jeśli łatwiej Ci będzie wyrazić wszystkie zarzuty, które ma do Ciebie Twój lub Twoja eks, niż wypowiedzenie się na temat krzywd, których doznałeś lub doznałaś.

Wstyd jako Wrogi aspekt w nas samych a relacja z toksyczną osobą

Jeśli rezonujesz z koncepcją, że duży, toksyczny wstyd jest o tym, że mamy stłumiony odruch wstrętu, co z kolei sprawia, że mamy skłonność do „łykania” treści różnego rodzaju, które nam nie służą, to może Cię również zainteresować jaka jest dalsza sekwencja.

Gdy nauczymy się, że w relacji z ważnymi osobami musimy „połykać” to, co nam „nie smakuje”, to z czasem możemy ten proces uwewnętrznić i robić to już samym sobie. Innymi słowy możemy w sobie samych nieświadomie stworzyć wrogi aspekt, który będzie nas zawstydzał, upokarzał, karał, kontrolował i niewolił.

W tym sensie osoba toksyczna może być „doskonałym” partnerem do tańca pełnego surowości, okrucieństwa i utknięcia. Toksyczny partner będzie dobrze rezonował z naszym wrogiem aspektem. A nasz wrogi aspekt będzie chętnie wchodził w sojusz przeciwko naszej wrażliwej, czującej i cierpiącej części (bardzo często poza naszą świadomością).

Lęk i poczucie winy

Żeby tego wszystkiego było mało, gdy próbujemy wydostać się z tego czarnego, mętnego bagna wstydu, napotykamy lęk. Lęk przed tym, że wyjście z niewoli oznacza totalnie coś nieprzewidywalnego. Może sobie tam nie poradzimy? Może zasługujemy tylko na niewolę i taki los? Lęk może podpowiadać tego typu myśli.

A gdy zrobimy w końcu niepewny krok (wchodząc w swój lęk), poziom wyżej czeka kolejny „krok rozwojowy”. Przejście z bycia „złym człowiekiem” do bycia człowiekiem, który „źle robi”. Czyli ze wstydu do poczucia winy. Bo czy możemy potrzebować? Czy możemy zadbać o siebie, jeśli komuś będzie z tym niewygodnie?

Tym samym, droga do „wolności” może przypominać drogę pełną trudności i mozołu – trochę jak droga Frodo do Mordoru.

Wstyd, lęk, poczucie winy – co z tym zrobi osoba toksyczna po rozstaniu? 

Układając to w całość: 

  • wstydzimy się tego, że jesteśmy i mamy w sobie „wrogi aspekt”, który sprawia, że przyciągamy osoby toksyczne i wchodzimy z nimi w sojusz przeciwko sobie samym,
  • wyjście z tego stanu, oznacza wejście w swoje lęki,
  • jak również może wywoływać olbrzymie poczucie winy.

Powyższa droga wymaga dużej odwagi i determinacji. A w wielu przypadkach osoba toksyczna może nie tylko w tym nie pomagać, ale często nawet utrudniać. Niestety często skutecznie.

Jak się wesprzeć albo do kogo sięgnąć po wsparcie?

Wstyd jest bardzo osamotniającą i izolującą emocją. Możesz mieć więc pomysł, że poradzisz sobie z tym wszystkim sam, albo sama. Nie twierdzę, że to niemożliwe, ale uważam, że jest to baaardzo trudne. 

Dlatego zachęcam Cię do ujawniania swojego wstydu. Wstyd rozpuszcza się, gdy go wyrażamy. A do wyrażania wstydu jest potrzebna druga, życzliwa i empatyczna osoba. Zachęcam Cię więc do szukania życzliwych, empatycznych, wspierających i bezpiecznych osób, albo grup, przy których będziesz mogła lub mógł, wyrazić siebie a następnie doświadczyć siebie inaczej. Szukaj miejsc, w których z czasem Twój wrogi aspekt nie będzie Ci już tak potrzebny, bo będzie dostępne powiedzenie wprost o tym, co Ci się nie podoba, co Cię złości, co Ci przeszkadza. I co więcej, zostanie to uznane, zaopiekowane, a Twoje potrzeby zaspokojone. 

Obietnica

Możesz pomyśleć, po co tyle trudu. Może nie warto? Być może. Uważam, że tego typu decyzję warto podjąć samemu.

A dlaczego warto moim zdaniem? Po pierwsze dlatego, żeby poszerzyć swoją świadomość. Dla mnie to wartość sama w sobie.

Po drugie, warto, gdyż uwalniając hamujące emocje: wstyd, lęk, poczucie winy (szczególnie wstyd), możemy odzyskać autoekspresję, spontaniczność, żywotność, elastyczność. I dzięki temu, można zacząć w końcu oddychać na tym świecie pełniej i bardziej dla siebie – tak, by relacje na „nowy sposób” były karmiące i satysfakcjonujące.

Tyle na dzisiaj, trzymaj się ciepło,
Rafał  Stolarek

 

Potrzebujesz wsparcia?

Czas rozstania i przeżywania żałoby, to bardzo trudny okres w życiu. To czas, w którym możesz potrzebować wsparcia lub chcieć popracować w ramach psychoterapii nad poszerzeniem własnej świadomości w obszarze Twojego przejawiania się w relacjach. Zachęcam Cię do rozważenia współpracy ze mną lub kimś z zespołu Nasze Relacje. Więcej szczegółów znajdziesz tutaj: Psychoterapia Piaseczno i online oraz tutaj: Oferta.

Nasza oferta: psychoterapia indywidualna, terapia par, psychoterapia grupowa – w Piasecznie i online, jak również warsztaty z komunikacji dla par i singli.

Uwaga: Trwa nabór do grupy psychoterapii w Piasecznie, w ramach której będzie możliwość w empatycznej i bezpiecznej przestrzeni odkrywać nowe sposoby bycia w relacji, przy wsparciu moim i grupy – kliknij by dowiedzieć się więcej i umówić się na darmową konsultację.

Psychoterapia Piaseczno Rafał Stolarek Psychoterapeuta PiasecznoJestem certyfikowanym psychoterapeutą w podejściu Gestalt. Moją intencją dla działalności Centrum Rozwoju Nasze Relacje jest dawanie Ci takich jakości, które umożliwią Ci poszerzenie świadomości. Wierzę bowiem, że poszerzona świadomość daje realne szanse na ugruntowane zmiany w życiu – życie w autentyczności, prawdzie, lekkości i obfitości.

Rafał Stolarek
Centrum Rozwoju Nasze Relacje
888-200-760
kontakt@naszerelacje.pl

 

#Relacje #Wsparcie #RozwójOsobisty #Gestalt #ZdrowiePsychiczne #PsychoterapiaPiaseczno

Foto na górze wpisu: Kelly Sikkema on Unsplash

 

Ten artykuł powstał również jako nagranie wideo 🙂

 

 

Komentarze do “Toksyczny Związek – Toksyczne Rozstanie – co Cię Może Spotkać?

  1. Jak sobie poradzić, gdy partner jest toksyczny, żyje w moim mieszkaniu ( nie chce się wyprowadzic), często zmienia pracę i jest w dużej mierze zależny finansowo ode mnie.Jak się uwolnić?

    1. Zachęcam Panią do przyjrzenia się swoim granicom, które jak rozumiem są przekraczane. Mam tu przede wszystkim granice emocjonalne, ale być może warto byłoby sprawdzić również granice prawa. W przypadku granic emocjonalnych, zachęcam Panią do rozważenia psychoterapii. Mam bowiem wrażenie, że sprawy zaszły bardzo daleko i być może warto byłoby przepracować ten temat, żeby z czasem potrafiła Pani lepiej o swoje granice zadbać. Tym bardziej, że pyta Pani „jak się uwolnić”, co słyszę jako trudność w wyjściu w obecnej sytuacji (być może trudność z postawieniem granicy i jej utrzymaniem). I ta trudność może mieć konkretne przyczyny, które mogłyby zostać rozpoznane w ramach psychoterapii.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

× Porozmawiajmy

Strona wykorzystuje pliki cookies. Kliknij w przycisk "Akceptuję", by korzystać z pełni funkcjonalności. UWAGA: Jeśli nie wyrazisz zgody, strona może nie działać w pełni sprawnie. Więcej informacji w polityce prywatności. Polityka prywatności

Strona wykorzystuje pliki cookies. Kliknij w przycisk "Akceptuję", by korzystać z pełni funkcjonalności. UWAGA: Jeśli nie wyrazisz zgody, strona może nie działać w pełni sprawnie. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności.

Zamknij